KULTURA I SZTUKA
4 min. czytania
Izraelski reżyser Nadav Lapid krytykuje ,,ślepotę" swojego kraju na festiwalu w Cannes
Nowy film Lapida ,,Yes" krytykuje obojętność jego kraju wobec Palestyńczyków, przedstawiając społeczeństwo odrętwiałe na przemoc, gdzie sztuka jest cenzurowana, a milczenie stało się polityką państwa.
Izraelski reżyser Nadav Lapid krytykuje ,,ślepotę" swojego kraju na festiwalu w Cannes
Mistrzowski film Nadava Lapida przedstawia karykaturę dekadencji i moralnego spustoszenia w samym sercu izraelskiego społeczeństwa. / Reuters
23 maja 2025

Znany reżyser Nadav Lapid powiedział, że jego nowy film ,,Yes" o muzyku poproszonym o przepisanie izraelskiego hymnu narodowego jest odpowiedzią na ,,ślepotę" jego kraju wobec cierpienia w oblężonej Strefie Gazy, gdzie Izrael od października 2023 roku prowadzi działania określane mianem ludobójstwa.

Lapid wcześniej analizował problemy swojego kraju w filmach takich jak ,,Synonyms", który zdobył Złotego Niedźwiedzia w Berlinie w 2019 roku, oraz ,,Ahed's Knee" (2021).

W filmie ,,Yes" przedstawia on społeczeństwo pogrążone w swojej ,,ciemnej stronie" od czasu, gdy Hamas zaatakował izraelskie bazy wojskowe i osiedla 7 października 2023 roku.

,,Ślepota w Izraelu to niestety dość powszechna choroba" - powiedział 50-letni reżyser agencji AFP podczas festiwalu w Cannes, gdzie "Yes" miał swoją premierę w czwartek.

Przez prawie dwie i pół godziny film śledzi losy muzyka o imieniu Y, który zostaje zatrudniony przez władze do przepisania izraelskiego hymnu narodowego na propagandowy utwór wzywający do eliminacji Palestyńczyków.

,,Wielka izraelska fantazja... o obudzeniu się pewnego dnia i stwierdzeniu, że Palestyńczyków już nie ma, stała się programem politycznym" - powiedział Lapid.

Dodał, że ,,bardzo niewielu ludzi staje w obronie tego, co dzieje się w Gazie, uznając to za nie do zniesienia" oraz że istnieje ,,pewien konsensus co do wyższości życia izraelskiego nad palestyńskim."

Otwarte pismo przeciwko ludobójstwu

W jednej ze scen Y i jego żona (Shai Goldman) kontynuują karmienie swojego dziecka, obojętnie spoglądając na telefony, które wyświetlają powiadomienia o nowych śmiertelnych nalotach w Strefie Gazy.

W innej scenie mała grupa ludzi zbiera się na dachu, by radośnie tańczyć przy dźwiękach odrzutowców bojowych przelatujących nad ich głowami.

W przeddzień festiwalu w Cannes Lapid był jednym z ponad 380 przedstawicieli branży filmowej, w tym znanych aktorów z Hollywood, którzy podpisali otwarty list potępiający milczenie przemysłu filmowego wobec tego, co nazwano ,,ludobójstwem" w Strefie Gazy.

Lapid powiedział, że musiał pokonać liczne przeszkody przed rozpoczęciem pracy nad filmem, który został zrealizowany w ,,trybie partyzanckim" podczas trwającej wojny Izraela w Strefie Gazy.

Technicy i aktorzy wycofywali się, a niektórzy sponsorzy zdecydowali się nie angażować.

,,Powiedziano mi, że ludzie już nie robią politycznych filmów na takie tematy. Nie chcą już filmów za lub przeciw wojnie" - powiedział reżyser.

,,Yes" odnosi się również do jedynej odpowiedzi, jaką artyści mogą udzielić w Izraelu, gdy pytani są o swoje poparcie dla wojny, według głównego aktora Ariela Bronza.

,,Społeczeństwo potrzebuje wstrząsu"

,,Naszym pierwszym obowiązkiem jako artystów jest nie podążać tam, gdzie wieje wiatr" -powiedział Bronz.

,,Musimy ponosić osobiste koszty, a to prawdziwa walka o przetrwanie w tej pozycji, gdzie jesteś całkowicie odizolowany w swoim własnym kraju" - powiedział agencji AFP.

Film został wsparty przez francuskich producentów, a także przez niezależny izraelski fundusz publiczny, pomimo jego zgryźliwego tonu.

,,Yes" wejdzie do europejskich kin we wrześniu, ale żaden izraelski dystrybutor jak dotąd nie zgodził się go wyświetlić.

,,Gdybym nie miał w sobie ambicji, nadziei, dumy i fantazji, by coś zmienić, nie zrobiłbym tego filmu" - dodał Lapid.

,,Myślę, że społeczeństwo potrzebuje wstrząsu i mam nadzieję, że ten film będzie jednym z nich."

Izraelska armia prowadzi działania w Strefie Gazy od października 2023 roku, zabijając prawie 64 000 Palestyńczyków, z których większość to kobiety i dzieci, odrzucając międzynarodowe żądania dotyczące zawieszenia broni.

Wśród ofiar znajduje się około 11 000 Palestyńczyków, którzy prawdopodobnie zostali pogrzebani pod gruzami zniszczonych domów.

Eksperci twierdzą jednak, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych znacznie przekracza dane podane przez władze Gazy, szacując, że może wynosić około 200 000.

Międzynarodowy Trybunał Karny wydał w listopadzie zeszłego roku nakazy aresztowania izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu oraz jego byłego ministra obrony Yoava Gallanta za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości dokonane w Strefie Gazy.

Izrael stoi również w obliczu sprawy o ludobójstwo przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości za swoje działania wojenne w tym regionie.

Rzuć okiem na TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us