WOJNA W GAZIE
6 min. czytania
Izraelscy jeńcy trafiają na pierwsze strony gazet, palestyńscy więźniowie trafiają do grobów
Podczas gdy świat wspiera izraelskich jeńców, Palestyńczycy marnieją w izraelskich więzieniach. Są przetrzymywani, torturowani, a część z nich nawet umiera - wszystko to spotyka się z milczeniem społeczności międzynarodowej. Dlaczego?
Izraelscy jeńcy trafiają na pierwsze strony gazet, palestyńscy więźniowie trafiają do grobów
Khader Adnan zmarł w izraelskim więzieniu po strajku głodowym. Zdjęcie: Reuters / Reuters
20 marca 2025

Międzynarodowa reakcja na więźniów w konflikcie izraelsko-palestyńskim ujawnia rażącą hipokryzję. Izraelscy jeńcy w Gazie przyciągają uwagę światowych mediów, wywierają presję dyplomatyczną i wywołują pilne apele o ich uwolnienie. Tymczasem tysiące palestyńskich więźniów – w tym dzieci, dziennikarze i pracownicy medyczni – przetrzymywani są bez postawienia zarzutów. Poddawani torturom, a nawet zabijani w izraelskich aresztach, podczas gdy świat pozostaje obojętny.

Ta jawna podwójna moralność nie jest przypadkiem; to przemyślana stronniczość, która wzmacnia izraelską dominację, jednocześnie tłumiąc cierpienie Palestyńczyków.

Śmierć w izraelskim areszcie: cicha masakra

Od 7 października 2023 roku co najmniej 59 palestyńskich więźniów zmarło w izraelskich aresztach w podejrzanych okolicznościach. Ich nazwiska rzadko pojawiają się w międzynarodowych mediach, podczas gdy izraelscy urzędnicy działają bezkarnie. Świat milczy, gdy izraelski system więzienny zamienia się w komorę egzekucyjną dla palestyńskich więźniów.

Jedną z ostatnich ofiar jest Musab Hani Haniyeh, który został zabity przez swoich izraelskich oprawców kilka dni temu. Jego śmierć nie jest wyjątkiem – to część systematycznej polityki nadużyć, obejmującej brutalne pobicia, głodzenie, narażanie na ekstremalne temperatury i celowe zaniedbania medyczne. Mimo tych poważnych naruszeń praw człowieka żaden zachodni rząd nie zaapelował o niezależne śledztwo.

W kontraście do tego stoi reakcja na izraelskich więźniów w Gazie. Gdy tylko pojawiły się doniesienia o ich warunkach, ONZ, USA i europejskie mocarstwa natychmiast potępiły Hamas, nazywając przetrzymywanie więźniów „zbrodnią wojenną”.

Gdzie są te głosy, gdy Palestyńczycy są torturowani i mordowani w izraelskich celach? Gdzie są pilne posiedzenia ONZ, gdy ciała Palestyńczyków opuszczają izraelskie więzienia w trumnach?

Sala tortur

Izraelski system więzienny nie tylko zatrzymuje Palestyńczyków, ale ich niszczy. Polityka „aresztu administracyjnego”, odziedziczona po brytyjskim panowaniu kolonialnym, pozwala Izraelowi na bezterminowe przetrzymywanie Palestyńczyków bez postawienia zarzutów czy procesu. Polityka ta w szczególności uderza w aktywistów, studentów i specjalistów.

Przykładem jest dr Husam Abu Safiya, pracownik medyczny, który został porwany ze swojego miejsca pracy w szpitalu Kamal Adwan w północnej części Strefy Gazy. Aresztowanie pracowników medycznych w strefach konfliktu jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego, jednak los Abu Safiyi ledwo odbił się echem w zachodnich mediach. Świat milczy, gdy Izrael zamienia szpitale w tereny łowieckie dla prześladowań politycznych. Palestyńscy lekarze i dziennikarze są rutynowo aresztowani, oskarżani o niejasne „zagrożenia bezpieczeństwa” i narażeni na okrutne warunki.

Ci, którzy przetrwają więzienie, często wychodzą z bliznami – zarówno widocznymi, jak i ukrytymi.

Omówmy przykład Mohammeda Abu Tawili, niedawno uwolnionego palestyńskiego więźnia. Jego ciało nosi ślady poparzeń gorącym żelazem, porażeń prądem i celowego zniekształcenia twarzy. To nie są działania pojedynczych funkcjonariuszy; to część zinstytucjonalizowanej polityki tortur, dobrze udokumentowanej przez organizacje praw człowieka, takie jak B'Tselem, Addameer i Human Rights Watch.

Izrael stosuje tortury, przedłużoną izolację i wymuszone zeznania, co jest jawnym naruszeniem Konwencji przeciwko torturom, której jest sygnatariuszem. Co więcej, te same zachodnie rządy, które pouczają świat o prawach człowieka, nadal finansują, zbroją i chronią Izrael przed odpowiedzialnością.

Śmierć, która powinna wstrząsnąć światem – ale tego nie zrobiła

W maju 2023 roku palestyński więzień Khader Adnan zmarł po 86-dniowej głodówce – desperackim akcie oporu wobec swojego bezterminowego aresztu administracyjnego. Jako więzień polityczny Adnan postanowił walczyć z oprawcami jedyną bronią, jaką miał – swoim ciałem. Pozwolono mu umrzeć w celi, odmówiono opieki medycznej, aż jego momentu, gdy jego organy przestały funkcjonować.

Jego śmierć powinna wywołać oburzenie. Powinna doprowadzić do międzynarodowych wezwań do sankcji, śledztw i odpowiedzialności. Zamiast tego światowe instytucje pozostały bezczynne, a ich milczenie było głośniejsze niż jakiekolwiek oświadczenie, które mogłyby wydać. W ciągu kilku miesięcy jego historia została pogrzebana pod nagłówkami o wojnie Izraela z Gazą, znikając w pustce zapomnianego cierpienia Palestyńczyków.

Porównajmy to z natychmiastową globalną mobilizacją na rzecz izraelskich więźniów. Gdy izraelski żołnierz zostaje schwytany, rządy na całym świecie żądają jego natychmiastowego uwolnienia. Gdy palestyński więzień umiera w zimnej, ciemnej celi po 86 dniach bez jedzenia, świat wzrusza ramionami.

Polityka uwalniania więźniów

Kolejną rażącą różnicą między traktowaniem izraelskich i palestyńskich więźniów jest polityka ich uwalniania.

Podczas gdy międzynarodowa presja często prowadzi do uwolnienia izraelskich więźniów, palestyńscy zatrzymani są uwalniani jedynie w zamian za kosztowne ustępstwa polityczne – zazwyczaj po masakrach i intensywnych ofensywach wojskowych.

Każdej wymianie towarzyszą masowe aresztowania, bombardowania i brutalne represje wobec palestyńskich społeczności. Świat nigdy nie żąda od Izraela uwolnienia bezprawnie przetrzymywanych Palestyńczyków, mimo oczywistych naruszeń prawa międzynarodowego. To nie jest dyplomacja - to okup płacony krwią.

Ta różnica jest dodatkowo wzmacniana przez narracje medialne. Izraelscy więźniowie są określani jako „zakładnicy” lub „porwani żołnierze”, co budzi współczucie i poczucie pilności. Palestyńscy więźniowie, nawet jeśli są dziećmi lub pracownikami humanitarnymi, są nazywani „terrorystami” lub „zagrożeniami bezpieczeństwa”.

Ta manipulacja językiem jest celowa. Ma na celu kryminalizację wszelkich prób oporu Palestyńczyków wobec okupacji poprzez pozbawienie ich statusu prawnego jako więźniów politycznych. Cel jest jasny: zapewnić, że Palestyńczycy będą postrzegani jako przestępcy, nigdy jako ofiary sił okupacyjnych.

Stronniczość mediów

Izraelscy więźniowie otrzymują stałą uwagę zachodnich mediów. Widzimy ich na ekranach podczas szczegółowych wywiadów z ich rodzinami; pojawiają się emocjonalne apele liderów światowych i pilne wezwania do działania. Tymczasem palestyńscy więźniowie – którzy znoszą znacznie gorsze warunki – są redukowani do bezimiennych statystyk, jeśli w ogóle są wspominani.

To selektywne relacjonowanie nie tylko jest stronnicze – jest częścią wojny przeciwko istnieniu Palestyńczyków. Jeśli palestyński więzień jest torturowany w izraelskiej celi i nikt o tym nie informuje, czy zbrodnia w ogóle istnieje?

Ale to nie tylko media – instytucje praw człowieka również zawiodły Palestyńczyków.

Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) ma jurysdykcję nad zbrodniami na okupowanych terytoriach palestyńskich, jednak nie zrobił nic, aby zająć się systematycznymi torturami więźniów dokonanych przez Izrael. Podobnie Organizacja Narodów Zjednoczonych, Unia Europejska i zachodnie organizacje praw człowieka często potępiają nadużycia na całym świecie – ale w przypadku palestyńskich więźniów pozostają współwinne w swoim milczeniu.

To nie jest ignorancja. To przemyślana odmowa pociągnięcia Izraela do odpowiedzialności.

Droga do sprawiedliwości

Jeśli prawo międzynarodowe ma cokolwiek znaczyć, musi być stosowane równo. Sprawiedliwość nie może być wybiórcza. Droga do sprawiedliwości jest jasna i zaczyna się od globalnego rozliczenia.

Organizacje praw człowieka i niezależni dziennikarze muszą priorytetowo traktować palestyńskich więźniów w swoich relacjach i działaniach na rzecz praw człowieka. Rządy, które twierdzą, że bronią praw człowieka, muszą nałożyć realne konsekwencje na izraelskich urzędników odpowiedzialnych za tortury i pozasądowe egzekucje. Media muszą być kwestionowane za swoje stronnicze relacje, a cierpienie palestyńskich więźniów musi być tak samo widoczne, jak cierpienie każdego izraelskiego więźnia. Taka sama międzynarodowa presja, która doprowadziła do zniesienia apartheidu w RPA, musi zostać zastosowana wobec izraelskiego systemu apartheidu w więzieniach.

Hipokryzja w traktowaniu izraelskich i palestyńskich więźniów przez świat to moralna porażka o ogromnych proporcjach. Podczas gdy izraelscy więźniowie są humanizowani, walczy się o nich i ratuje, palestyńscy więźniowie są ignorowani, demonizowani i pozostawiani na pastwę losu.

Ilu jeszcze Palestyńczyków musi umrzeć w izraelskich aresztach, zanim świat przestanie odwracać wzrok?

Rzuć okiem na TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us