W 2021 roku holenderskie władze natrafiły na zaszyfrowaną platformę komunikacyjną podczas śledztwa w sprawie morderstwa dziennikarza Petera de Vriesa, które powiązano z marokańską mafią.
To, co początkowo wydawało się zwykłym narzędziem komunikacyjnym, szybko okazało się być Matrixem – zaawansowaną usługą stworzoną specjalnie dla zorganizowanej przestępczości, nie mylić z protokołem Matrix dostępnym na matrix.org.
Do grudnia 2024 roku Matrix przestał być schronieniem, obiecywanym przez twórców.
Francuscy i holenderscy śledczy, we współpracy z Europolem i innymi europejskimi agencjami ścigania, zamknęli sieć po miesiącach monitorowania i odczytywania wiadomości przestępców w czasie rzeczywistym.
Jego funkcje i zagwarantowana wyłączność wyróżniają go, co rodzi pytanie - co dokładnie sprawiło, że ta aplikacja stała się rajem dla przestępców?
Dlaczego przestępcy wolą „szyfrowanie”?
Matrix działał jako aplikacja oparta na subskrypcji szyfrowania. Aplikacja z 40 serwerami, oferująca znacznie więcej niż standardowe wiadomości tekstowe.
Stał się narzędziem dla sieci przestępczych, gromadząc co najmniej 8 000 użytkowników z całej Europy jako alternatywa dla EncroChat i Sky ECC – podobnych platform zlikwidowanych przez organy ścigania.
Ale dlaczego przestępcy w ogóle zaczęli korzystać z Matrixa?
Przestępcy przyciągani byli głównie przez pozorną niewidoczność aplikacji. Tradycyjne aplikacje komunikacyjne, nawet te bezpieczne, często pozostają na radarze międzynarodowych grup zadaniowych. Legalne narzędzia szyfrujące, choć szeroko stosowane przez osoby dbające o prywatność, zazwyczaj współpracują z organami ścigania w ramach odpowiednich ram prawnych.
Platformy takie jak Matrix próbowały całkowicie unikać nadzoru, działając w cieniu, nie ujawniając prawdziwej klienteli i stale rozwijając swoje systemy, aby uniknąć wykrycia. „Szybko stało się jasne, że infrastruktura tej platformy była technicznie bardziej złożona niż wcześniejsze platformy, takie jak Sky ECC i EncroChat” – wyjaśnił Europol.
Według holenderskich władz i Europolu aplikacja oferowała bezpieczne połączenia, zmieniacze głosu, wideokonferencje, opcje udostępniania plików, a nawet dedykowaną walutę do opłacania subskrypcji.
Użytkownicy mogli wysyłać zaszyfrowane wiadomości, wykonywać anonimowe połączenia i monitorować transakcje, pozostając poza zasięgiem radarów.
„Szyfrowanie end-to-end pomaga ludziom chronić swoją prywatność, ale niestety także przestępcom” – mówi Serge Vaudenay, profesor kryptografii w Szwajcarskim Federalnym Instytucie Technologii w Lozannie (EPFL).
„Zezwalanie na silne szyfrowanie nie zawsze było przedmiotem gorącej debaty politycznej, a miejsce, w którym należy postawić granicę, ewoluowało z biegiem czasu od ‘nielegalne jest szyfrowanie czegokolwiek za pomocą środków silnego szyfrowania’ do ‘każdy może chronić się za pomocą silnego szyfrowania’” - mówi Vaudenay w rozmowie z TRT World.
Matrix był dostępny wyłącznie na zaproszenie, a koszt subskrypcji wynosił od 1 300 do 1 600 euro za sześć miesięcy, co czyniło go bardziej ekskluzywnym i pozornie nieprzeniknionym.
,,Stworzony przez przestępców dla przestępców”
Przez trzy miesiące organy ścigania przechwytywały komunikację na Matrixie, gromadząc ponad 2,3 miliona wiadomości w 33 językach.
„Przechwycone wiadomości są powiązane z poważnymi przestępstwami, takimi jak międzynarodowy handel narkotykami, handel bronią i pranie pieniędzy” – poinformował Europol, opisując aplikację jako usługę „stworzoną przez przestępców dla przestępców”.
Śledztwo zakończyło się skoordynowanymi nalotami w całej Europie.
We Francji aresztowano jednego podejrzanego i przeszukano jego dom. W Hiszpanii dokonano dwóch aresztowań na podstawie europejskich nakazów aresztowania, przeszukując sześć domów. Litewskie władze przeprowadziły podobne działania, a główne serwery we Francji i Niemczech zostały wyłączone.
Operacja doprowadziła również do zajęcia 145 000 euro w gotówce oraz miliona euro w kryptowalutach – poinformowała holenderska policja.
Pomimo swojej zaawansowanej technologii Matrix został zdemaskowany dzięki wspólnym wysiłkom organów ścigania z pięciu krajów. Europol podkreślił znaczenie takiej współpracy, stwierdzając: „Sprawa jest prowadzona przez Wspólny Zespół Śledczy, w skład którego wchodzą władze francuskie i holenderskie, wspierane przez Operacyjną Grupę Zadaniową utworzoną w Europolu. W skład tej grupy wchodzą organy ścigania z Francji, Holandii, Hiszpanii, Litwy i Włoch.”
Ekran powitalny wyświetlany użytkownikom Matrixa po przejęciu platformy głosił: „To nieuniknione. To nie ostatni raz, kiedy możemy czytać wasze wiadomości w czasie rzeczywistym. Uzyskaliśmy dostęp do danych związanych z tą usługą, a nasze śledztwo się tutaj nie kończy.”
Dylemat dotyczący szyfrowania
Upadek Matrixa pokazuje, że to, co czyni te tajne platformy tak atrakcyjnymi dla przestępców – silne szyfrowanie i prywatne sieci – jednocześnie sprawia, że są one trudne do złamania przez organy ścigania. Podczas gdy policja uczy się nowych sposobów przenikania do tych ukrytych zakątków internetu, deweloperzy wciąż opracowują silniejsze metody unikania wykrycia.
Chociaż likwidacja Matrixa jest znaczącym sukcesem dla organów ścigania, zwraca również uwagę na etyczne i praktyczne wyzwania związane z szyfrowaniem. Szyfrowanie end-to-end jest fundamentem cyfrowej prywatności, ale jego nadużywanie przez przestępców uwypukla podstawowy dylemat.
Vaudenay zwraca uwagę na ten dylemat, wskazując na powszechną słabość zaszyfrowanych aplikacji: „Ogólnym problemem niemal wszystkich aplikacji szyfrowanych end-to-end jest to, że zaczynają od polegania na słabym założeniu, aby zainicjować komunikację” – stwierdza.
„Aby rozpocząć rozmowę z kimś, musimy ufać, że rozmawiamy z właściwą osobą, zgodnie z instrukcjami centralnego serwera. Wiele ataków opiera się na tej słabości. Dopiero zaczynamy próbować rozwiązać ten problem.”