W czwartek, Cyklon Alfred zatrzymał się w okolicy wschodniego wybrzeża Australii. Skłoniło to władze do zamknięcia lotnisk, szkół i transportu publicznego. Mieszkańcy gromadzili zapasy i zabezpieczali swoje domy workami z piaskiem. Spodziewane są liczne powodzie, po tym jak burza kategorii drugiej uderzy w ląd.
Według najnowszych prognoz Biura Meteorologii, burza prawdopodobnie dotrze do lądu w sobotę rano w pobliżu Brisbane, trzeciego co do wielkości miasta Australii. Wcześniejsze prognozy zakładały, że stanie się to już w piątek rano.
,,Alfred zachowuje się w tej chwili jak zupełnie niechciany gość," powiedział dziennikarzom premier Nowej Południowej Walii, Chris Minns. ,,Powiedział nam, że się spóźni, ale zostanie jeszcze dłużej. Niestety oznacza to, że okres zniszczeń w naszej społeczności – intensywne opady deszczu, silne wiatry, potężne fale – będzie dłuższy, niż byśmy sobie tego życzyli."
W czwartek ostrzeżenia przed burzą obejmowały ponad 500 km północno-wschodniego wybrzeża, gdzie ogromne fale wywołane przez cyklon niszczyły plaże. Władze apelowały do mieszkańców terenów zagrożonych powodzią, o jak najszybszą ewakuację.
Premier Anthony Albanese zapowiedział, że siły obronne będą gotowe do wsparcia służb ratunkowych. Dean Narramore, meteorolog z australijskiego biura pogodowego, poinformował, że intensywne opady deszczu już nawiedziły niektóre regiony. Według niego zatrzymanie się cyklonu może spowodować ,,dłuższy i bardziej intensywny okres ulewnych deszczy, szczególnie w północnej części Nowej Południowej Walii". Może to prowadzić do zagrażających życiu powodzi błyskawicznych.
Mieszkanka Nowej Południowej Walii, Sara Robertson, wraz z rodziną przeniosła wszystkie cenne przedmioty z domu w wiejskim miasteczku Murwillumbah do motelu przed. ,,Cieszę się, że mamy trochę więcej czasu na przygotowania, ale czuję się dziś bardzo zmęczona, a wciąż mamy wiele do zrobienia," - powiedziała Robertson w rozmowie z ABC News po przeniesieniu komputerów i elektroniki do motelu.
Ponad 5 000 nieruchomości w południowo-wschodnim Queensland i tysiące w północnej części Nowej Południowej Walii pozostaje bez prądu. Władze ostrzegają, że wraz ze wzrostem prędkości wiatru mogą wystąpić kolejne awarie.
Lotnisko w Brisbane ogłosiło, że zawiesi operacje około godziny 16:00 w czwartek, ale terminale pozostaną otwarte dla operacji wojskowych. Linia lotnicza Qantas Airways poinformowała, że jej międzynarodowe loty z Brisbane pozostaną zawieszone do soboty w południe, a krajowe do niedzieli rano.
Ponad 1 000 szkół w południowo-wschodnim Queensland i 250 w północnej części Nowej Południowej Walii zostało zamkniętych w czwartek, a transport publiczny w Brisbane został zawieszony.
Cyklon Alfred został określony przez władze jako ,,bardzo rzadkie zjawisko" dla Brisbane, stolicy stanu Queensland. Miasto ostatni raz zostało dotknięte przez cyklon ponad pół wieku temu, w 1974 roku. Miasto liczące około 2,7 miliona mieszkańców uniknęło cyklonów w 1990 i 2019 roku.