Prezydent USA Donald Trump znacząco zaostrzył swoją retorykę wobec najwyższego przywódcy Iranu, stwierdzając w mediach społecznościowych, że Stany Zjednoczone wiedzą, gdzie znajduje się Ali Chamenei, ale nie zamierzają go zabić – “przynajmniej na razie”.
W innym wpisie we wtorek, Trump wydawał się żądać od Iranu „BEZWARUNKOWEJ KAPITULACJI!”, co podsyciło spekulacje na temat tego, czy Stany Zjednoczone dołączą do izraelskich ataków na przywództwo Teheranu i jego obiekty nuklearne.
“Dokładnie wiemy, gdzie ukrywa się tak zwany 'Najwyższy Przywódca'. Jest łatwym celem, ale jest tam bezpieczny – nie zamierzamy go zlikwidować (zabić!), przynajmniej na razie,” napisał Trump na swojej platformie Truth Social.
“Ale nie chcemy, aby rakiety były wystrzeliwane w kierunku cywilów czy amerykańskich żołnierzy. Nasza cierpliwość się kończy. Dziękuję za uwagę w tej sprawie!” - dodał Trump.
Kilka minut później prezydent USA opublikował kolejny komunikat, w którym napisał po prostu: „BEZWARUNKOWA KAPITULACJA!”
Trump wrócił wcześniej ze szczytu G7 w Kanadzie w poniedziałek wieczorem, gdy konflikt między Iranem a kluczowym sojusznikiem USA, Izraelem, eskalował. We wtorek miał spotkać się z najwyższymi urzędnikami w Białym Domu w Situation Room.
Prezydent USA jak dotąd podkreślał, że jego kraj nie angażuje się w konflikt, i zaznaczył, że Iran wciąż może przyjąć propozycję zakończenia swojego programu nuklearnego, którą przedstawił przed atakami Izraela.
Jednakże Trump coraz wyraźniej sygnalizował, że interwencja Waszyngtonu w jakiejś formie może być nieuchronna.
Trump powiedział we wtorek, że “mamy pełną i całkowitą kontrolę nad przestrzenią powietrzną Iranu”, chwaląc wykorzystanie amerykańskiego uzbrojenia, choć nie wspomniał wprost o Izraelu.
Izrael, najbliższy sojusznik USA na Bliskim Wschodzie, niedawno złożył podobne oświadczenie.
Wcześniej, Trump powiedział dziennikarzom na pokładzie Air Force One podczas powrotu z Kanady, że chce “prawdziwego zakończenia, a nie zawieszenia broni” w ramach konfliktu między Iranem a Izraelem, ostrzegając, że “nie jestem w nastroju do negocjacji.”