Ukraina ogłosiła, że jest gotowa uczestniczyć w kolejnych rozmowach z Rosją w Stambule w przyszłym tygodniu. Żąda jednak, aby Moskwa przedstawiła dokument określający jej warunki pokoju.
„Ukraina jest gotowa wziąć udział w kolejnym spotkaniu, ale chcemy prowadzić konstruktywną dyskusję. Oznacza to, że ważne jest otrzymanie projektu Rosji” – powiedział Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Nie było od razu jasne, czy oświadczenie to stanowi oficjalny warunek uczestnictwa Ukrainy.
Apel pojawił się w momencie, gdy Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzegła, że nadzieje na pokój w trwającej od trzech lat wojnie są „ledwie żywe”, a Stany Zjednoczone ponownie podkreśliły, że mogą wycofać się z mediacji i nałożyć kolejne sankcje na Rosję.
Oświadczenie Ukrainy opublikowane w czwartek pojawiło się po rosyjskich twierdzeniach, że Moskwa wciąż czeka na potwierdzenie ze strony Kijowa dotyczące udziału w nowej rundzie rozmów w Stambule w poniedziałek.
W ostatnich miesiącach wysiłki dyplomatyczne przyspieszyły, ale Rosja kontynuuje intensywne bombardowania ukraińskiego terytorium i odrzuca wezwania do natychmiastowego zawieszenia broni.
Moskwa zaproponowała przeprowadzenie drugiej rundy bezpośrednich rozmów w Stambule 2 czerwca, gdzie, jak twierdzi, przedstawi „memorandum” określające jej warunki długoterminowego porozumienia pokojowego.
Ukraina jednak, utrzymuje, że spotkanie będzie bezcelowe, jeśli nie otrzyma kopii memorandum z wyprzedzeniem.
Odpowiadając na to żądanie, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że naleganie Ukrainy na wcześniejsze zapoznanie się z dokumentem jest „niekonstruktywne”.
Ukraina z kolei oświadczyła, że już przedstawiła własne ramy porozumienia pokojowego i oczekuje tego samego od Moskwy.
„Rosja robi wszystko, co w jej mocy, aby rozmowy były bezowocne” – powiedział Zełenski. „I to kolejny powód, dla którego muszą być nałożone wystarczające sankcje, wystarczająca presja na Rosję.”
Rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Georgij Tychy zasugerował, że odmowa Moskwy podzielenia się dokumentem „wskazuje, że prawdopodobnie jest on wypełniony nierealistycznymi ultimatum”.

Erdogan apeluje, aby nie „zamykać drzwi”
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który ma być gospodarzem kolejnej rundy rozmów, zaapelował do obu stron, aby nie „zamykały drzwi” do dialogu.
Ostatnie bezpośrednie rozmowy, które odbyły się w Stambule 16 maja, doprowadziły jedynie do wymiany więźniów i niejasnych deklaracji o utrzymaniu kontaktu.
Rosja zapowiedziała, że planuje wysłać tę samą delegację co wcześniej, na czele z doradcą Kremla Władimirem Miedinskim, według rzeczniczki Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marii Zacharowej.
Po rozmowach majowych, Ukraina oskarżyła Moskwę o stawianie nierealistycznych żądań, w tym wezwania do ustępstw terytorialnych na obszarach nadal kontrolowanych przez Ukrainę.
Tymczasem, Stany Zjednoczone poinformowały w czwartek Radę Bezpieczeństwa ONZ, że ich propozycja zawieszenia broni na Ukrainie jest „najlepszym możliwym rozwiązaniem dla Rosji” i prezydent Władimir Putin powinien przyjąć tę ofertę.
USA chcą, aby Rosja zgodziła się na kompleksowe 30-dniowe zawieszenie broni na lądzie, w powietrzu, na morzu oraz w kluczowej infrastrukturze.
„Chcemy współpracować z Rosją, w tym w ramach tej inicjatywy pokojowej i pakietu gospodarczego. Nie ma militarnego rozwiązania tego konfliktu” – powiedział, pełniący obowiązki zastępcy ambasadora USA John Kelley, podczas sesji Rady Bezpieczeństwa.
„Obecna oferta to najlepsze możliwe rozwiązanie dla Rosji. Prezydent Putin powinien ją przyjąć.”
Wzrost liczby ofiar cywilnych na Ukrainie
Tymczasem, najwyżsi urzędnicy ONZ ostrzegli przed dramatycznym wzrostem liczby ofiar cywilnych na Ukrainie w tym roku. Wezwali do natychmiastowego zawieszenia broni i pilnej pomocy humanitarnej w obliczu eskalującego konfliktu.
„Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku zginęło co najmniej 13 279 cywilów, w tym 707 dzieci. Potwierdzona liczba rannych cywilów wynosi 32 449, w tym 2 068 dzieci” – powiedziała Rosemary DiCarlo podczas sesji Rady Bezpieczeństwa poświęconej Ukrainie.
Zauważając, że rok 2025 był szczególnie śmiertelny, dodała: „Liczba ofiar cywilnych w pierwszym kwartale tego roku jest o 59% wyższa niż w tym samym okresie 2024 roku.”