Nowe środki taryfowe ogłoszone przez prezydenta USA Donalda Trumpa oznaczają istotne zerwanie z dotychczasowym instytucjonalnym porządkiem i logiką działania globalnego wolnego handlu.
Wprowadzenie nowych ceł importowych w wysokości 34% na towary z Chin, 46% na towary z Wietnamu i 26% na towary z Indii, a także innych krajów, wskazuje na powrót protekcjonizmu jako kluczowego elementu współczesnej polityki handlowej.
Warto zauważyć, że Turcja została objęta jedynie podstawową stawką celną wynoszącą 10%, co wymaga analizy zarówno z perspektywy geopolitycznej, jak i ekonomicznej.
Promowanie tych środków przez administrację Trumpa pod hasłem „Dnia Wyzwolenia” nie jest jedynie symboliczne - odzwierciedla głębsze wysiłki zmierzające do ponownego skoncentrowania się na dyskursie suwerenności gospodarczej.
Przy deficycie handlowym USA przekraczającym 1,2 biliona dolarów w 2024 roku, nowa polityka celna jest uzasadniana potrzebą ochrony krajowego przemysłu w największej gospodarce świata.
Jednakże taka jednostronna polityka celna jest w bezpośredniej sprzeczności z fundamentalnymi zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO), w szczególności zasadami niedyskryminacji, przewidywalności i swobodniejszego handlu.
Tak znacząca zmiana może wywołać istotne przekształcenia w globalnych łańcuchach wartości. Zakłócenia w centrach produkcyjnych, zmiany w strukturach kosztów oraz wzrost cen konsumenckich mogą łącznie osłabić globalny wzrost gospodarczy w średnim i długim okresie.
Pozycja Turcji: Ograniczony wpływ, względna przewaga
Stawka celna w wysokości 10% nałożona na eksport z Turcji jest stosunkowo umiarkowana. Mimo, że Turcja tradycyjnie miała deficyt w handlu z USA, od 2021 roku relacje handlowe stały się bardziej zrównoważone, a w niektórych latach Turcja osiągała niewielkie nadwyżki.
W sytuacji, gdy Chiny i inne kraje azjatyckie z dużymi deficytami handlowymi wobec USA będą musiały zmierzyć się z wysokimi barierami celnymi, nowa era może wspierać zdolność Turcji do utrzymania konkurencyjności dzięki terminowym dostawom, zgodności regulacyjnej i elastyczności produkcyjnej.
Możliwe spadki cen surowców spowodowane wysokimi cłami Trumpa mogą przynieść dodatkowe korzyści dla Turcji.
Ponadto, może dojść do powrotu produkcji - która wcześniej przeniosła się z Turcji do krajów objętych wysokimi cłami - dzięki względnej przewadze taryfowej Turcji.
Ryzyka systemowe i efekty pośrednie
Pomimo stosunkowo korzystnej stawki, Turcja nie może ignorować ryzyka systemowego W końcu 10-procentowe cło nadal stanowi dodatkowe obciążenie kosztowe dla tureckich eksporterów, zwłaszcza w sektorach o niskich marżach.
Dodatkowo, 20-procentowe cło nałożone na Unię Europejską – największego partnera handlowego Turcji – może pośrednio zmniejszyć zewnętrzny popyt na tureckie towary pośrednie i finalne. Jest to potencialny efekt uboczny na turecki eksport w wyniku ceł nałozonych przez Trumpa.
Innym, być może najważniejszym problemem, jest płynny i politycznie uwarunkowany charakter polityki handlowej Trumpa.
Wyższa niepewność w środowisku handlowym spowodowana zmianami taryf utrudnia długoterminowe planowanie inwestycji i pozycjonowanie strategiczne, zwłaszcza dla gospodarek wschodzących, takich jak Turcja.
Aby skutecznie poruszać się w nowym środowisku handlowym, Turcja może przyjąć wielowymiarową strategię:
Incentywy sektorowe i wsparcie: Politycy powinni opracować ukierunkowane mechanizmy wsparcia dla sektorów o znaczącym potencjale eksportowym do USA, w tym infrastrukturę dla szybszej logistyki i łatwiejszego dostępu do finansowania handlu.
Dywersyfikacja rynków i produktów: Aby zrekompensować możliwe negatywne skutki handlu z USA, Turcja powinna zwiększyć wysiłki na rzecz nawiązania kontaktów z nowymi rynkami w regionach takich jak Afryka, Ameryka Łacińska i Azja Środkowa, jednocześnie przesuwając się w kierunku produktów o wyższej wartości dodanej.
Wzmocniona dyplomacja handlowa: Tureccy przedstawiciele dyplomatyczni i handlowi w Waszyngtonie powinni proaktywnie lobbować na rzecz zwolnień lub preferencyjnego traktowania w ramach istniejącego systemu taryfowego.
Relokacja produkcji: Firmy napotykające trudności konkurencyjne w krajach o wysokich taryfach mogą rozważyć częściową lub całkowitą relokację końcowego montażu, pakowania lub nawet wcześniejszych etapów produkcji do USA lub krajów o niższych taryfach. Należy opracować politykę zapewniającą Turcji odpowiedni udział w takich zmianach.
Podsumowując, nowy reżim taryfowy USA sygnalizuje nie tylko zmianę polityki handlowej, ale także szersze wyzwanie dla wielostronnego porządku globalnego handlu. Dla Turcji transformacja ta stanowi zarówno szanse, jak i strukturalne ryzyko.
Aby wykorzystać to pierwsze i zminimalizować to drugie, Turcja musi wyjść poza reaktywną politykę handlową i dążyć do kompleksowego dostosowania swojej bazy produkcyjnej, zdolności instytucjonalnych i pozycji międzynarodowej.
Jeśli Turcja podejmie odpowiednie kroki i środki ostrożności, może przetrwać obecny protekcjonistyczny sztorm i wyjść z niego jako bardziej konkurencyjny i odporny gracz w globalnym handlu.