ŚWIAT
2 min. czytania
“Patrole obywatelskie” na zachodniej granicy: Polacy biorą sprawy w swoje ręce
Na granicy polsko-niemieckiej powstają tak zwane “patrole obywatelskie”, które sprzeciwiają się odsyłaniu migrantów z Niemiec do Polski. Ich działania wywołują gorącą debatę polityczną i społeczną.
“Patrole obywatelskie” na zachodniej granicy: Polacy biorą sprawy w swoje ręce
W odpowiedzi na rosnącą falę oskarżeń, MSWiAdministracji wydało komunikat, w którym przestrzegło przed rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji. / AP
9 lipca 2025

Na polsko-niemieckiej granicy pojawiają się oddolne “patrole obywatelskie”. Organizowane są przez mieszkańców i aktywistów zaniepokojonych sytuacją związaną z przekazywaniem migrantów z Niemiec do Polski. Niektóre grupy liczą nawet kilkaset osób i jawnie sprzeciwiają się praktyce deportacji cudzoziemców na terytorium Polski.

Działalność obywateli to często przejaw obaw społecznych, które wynikają z braku jasnej i skutecznej polityki państwa wobec kwestii migracji.

Działania patroli zyskały wsparcie polityczne ze strony dwóch opozycyjnych ugrupowań: Konfederacji oraz Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Politycy tych partii oskarżają rząd Donalda Tuska o bierność.

“Zachodnia granica Polski przestaje istnieć! Nielegalni migranci są regularnie odsyłani do nas z Niemiec, a rząd Tuska udaje, że nic się nie dzieje” Gdzie to “uszczelnienie granicy”, które obiecywał? Gdzie obrona naszych obywateli? – napisał na platformie X Mariusz Błaszczak, wiceprzewodniczący PiS i były minister obrony narodowej.

Z kolei lider Konfederacji, Krzysztof Bosak, wyraził jeszcze mocniejsze oburzenie:

“Niemcy stracili wszelkie hamulce! Zwożą całe samochody migrantów, a polska Straż Graniczna ma związane ręce. Funkcjonariusze stają się darmową taksówką dla nielegalnych imigrantów” – ocenił Bosak.

W odpowiedzi na rosnącą falę oskarżeń, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat, w którym przestrzegło przed rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji.

Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, zaznaczył, że przekazywanie migrantów między Niemcami a Polską odbywa się zgodnie z unijnym rozporządzeniem dublińskim.

Przepisy w ramach rozporządzenia określają, że to państwo, do którego migrant wszedł na teren UE po raz pierwszy, jest odpowiedzialne za rozpatrzenie jego wniosku o azyl. W praktyce oznacza to, że Niemcy mają prawo odsyłać osoby, które przekroczyły granicę Niemiec przez Polskę, z powrotem do Polski.

Dobrzyński podkreślił też, że skala tych działań była większa za rządów PiS niż obecnie, co zdaniem ministerstwa świadczy o pewnej ciągłości polityki, mimo krytyki ze strony opozycji.

Spór wokół migrantów i działań “patroli obywatelskich” ukazuje coraz większe napięcia na tle polityki migracyjnej i suwerenności granic. Dla wielu członków tych patroli to akt obywatelskiego sprzeciwu i ochrony kraju, ale dla innych – ryzyko samowoli i potencjalnych konfliktów.

Rzuć okiem na TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us