Pałac Dolmabahçe: Gdzie historia spotyka się z dyplomacją w sercu Stambułu
KULTURA I SZTUKA
3 min. czytania
Pałac Dolmabahçe: Gdzie historia spotyka się z dyplomacją w sercu StambułuNiegdyś siedziba sułtanów osmańskich, wspaniały pałac ponownie stał się kluczowym miejscem dla międzynarodowej dyplomacji, odzwierciedlając rosnącą rolę Turcji na arenie globalnej. Pałac łączy czasy, gdy historyczne rozmowy powracają do jego sal.
Pałac Dolmabahce / AA Archive
22 maja 2025

Podczas kluczowego spotkania dyplomatycznego, turecki minister spraw zagranicznych Hakan Fidan gościł delegacje z Rosji i Ukrainy, na trójstronnym spotkaniu mającym na celu przyspieszenie działań pokojowych między Moskwą a Kijowem.

,,Musimy wykorzystać tę okazję, aby posunąć się naprzód na drodze do pokoju. Każdy dzień zwłoki przynosi kolejne straty w ludziach" - powiedział Fidan podczas swojego przemówienia otwierającego, zwracając się do delegacji z Rosji i Ukrainy.

„Przez długi czas nie było jasne, na jakim poziomie odbędą się tutaj spotkania dyplomatyczne” - mówi dr Suay Nilhan Acikalin, ekspertka ds. stosunków międzynarodowych, w rozmowie z TRT World.

Według Acikalin, „Dwie prawdy stały się jasne: Po pierwsze, że negocjacje pokojowe ponownie odbywają się na tureckiej ziemi — co potwierdza, że sprawiedliwy pokój jest nie do pomyślenia bez Turcji. Po drugie, że Turcja wyłoniła się jako kluczowy gracz w wielostronnej dyplomacji.”

Pod przewodnictwem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, Turcja uplasowała się jako ambitny mediator w międzynarodowych kryzysach. Stambuł, a w szczególności Pałac Dolmabahce, stał się centrum dialogu dyplomatycznego.

Niedawne rozmowy prowadzone w pałacu dotyczyły Ukrainy, zawieszenia broni na Bliskim Wschodzie oraz współpracy energetycznej, a także innych trudnych tematów.

„Dyplomacja przywódcza Turcji jest nie tylko widoczna — jest decydująca” - dodaje Acikalin. „Dzięki swojemu bogatemu doświadczeniu w mediacjach i geopolitycznemu położeniu, Turcja stała się stolicą dyplomacji.”

Wybór Dolmabahce nie jest jedynie symboliczny. Jego architektura i wnętrza odzwierciedlają warstwy tureckiej historii.

Usytuowany na lśniącym brzegu Bosforu, Pałac Dolmabahce jest nie tylko architektonicznym cudem, ale także żywym symbolem transformacji Turcji — od imperium do republiki. Obecnie pałac coraz częściej staje się sceną dla dyplomacji.

Czerwona Sala niegdyś przyjmowała zagranicznych ambasadorów. Kryształowe Schody nosiły ślady stóp sułtanów i dostojnych gości. A w jednej z ponurych komnat zmarł Atatürk — jego zegar zatrzymał się na zawsze o 9:05, 10 listopada 1938 roku.

Wchodząc w drugie stulecie jako republika, Dolmabahce to więcej niż muzeum. To most — między epokami, ideologiami i kontynentami — który w równym stopniu wyraża tożsamość narodową i intencje dyplomatyczne.

Historyczne i uświęcone mury

Niegdyś miejsce cumowania starożytnych statków, stało się rezydencją królewską, w której mieszkało sześciu osmańskich sułtanów - od Abdulmecida do Vahdettina - a także ostatni kalif, Abdulmecid II.

Zlecony przez sułtana Abdulmecida w 1843 roku i ukończony w 1856 roku, Dolmabahce został zaprojektowany w kluczowym okresie reform osmańskich. Stworzony przez czołowych architektów tamtych czasów — Karabeta Balyana, Ohannesa Serveryana i Jamesa Williama Smitha — pałac łączy osmańską wrażliwość z europejskimi stylami neoklasycznym, barokowym i rokoko.

Rozciągający się na 110 000 metrów kwadratowych wzdłuż nabrzeża, symbolizował formalne przeniesienie imperium z Pałacu Topkapi, odzwierciedlając zarówno polityczne ambicje, jak i estetyczną ewolucję XIX wieku.

W erze republikańskiej zachował swoje znaczenie: Mustafa Kemal Atatürk, założyciel współczesnej Turcji, spędził swoje ostatnie dni w jego murach. Ismet Inonu, drugi prezydent republiki, również zajmował się tam sprawami państwowymi.

Prawie 169 lat później Dolmabahce pozostaje miejscem o politycznej wadze. W erze pękających sojuszy i geopolitycznych napięć, pałac ponownie stał się miejscem dla dyplomacji na najwyższym szczeblu. Pod jego żyrandolami i w marmurowych salonach, dzisiejsi przywódcy spotykają się nie dla nostalgii, ale dlatego, że miejsce to wywołuje poczucie ciągłości, suwerenności i asertywnej postawy Turcji na arenie międzynarodowej.

„W mieście, które łączy kontynenty,” mówi Acikalin, „Dolmabahce łączy wieki — i w ten sposób nadal definiuje rytm historii.”

Rzuć okiem na TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us