ŚWIAT
4 min. czytania
Krym na rozdrożu: plan pokojowy Trumpa i alternatywy
Propozycja prezydenta USA, aby zalegalizować rosyjską aneksję Krymu, jest niebezpieczna. Tatarzy krymscy muszą mieć głos w procesie pokojowym między Rosją a Ukrainą.
Krym na rozdrożu: plan pokojowy Trumpa i alternatywy
Propozycja Trumpa pojawia się w obliczu wznowionych wysiłków - w tym niedawnych rozmów w Stambule między Rosją a Ukrainą - mających na celu zakończenie trwającej ponad trzy lata wojny. / Reuters
22 maja 2025

Prezydent USA Donald Trump wywołał ostatnio niemałe zamieszanie, przedstawiając radykalną propozycję zakończenia wojny między Rosją a Ukrainą, sugerując, aby Kijów uznał aneksję Krymu przez Moskwę.

Propozycja Trumpa pojawiła się w momencie wzmożonych wysiłków na rzecz zakończenia trwającego już ponad trzy lata konfliktu – największej wojny w Europie od czasów II wojny światowej – w tym ostatnich rozmów w Stambule między Rosją a Ukrainą.

Jednakże propozycja prezydenta USA ma fundamentalne wady.

Uznanie aneksji Krymu przez Rosję nie tylko podważyłoby integralność terytorialną Ukrainy, ale także zadałoby poważny cios jednej z podstawowych zasad prawa międzynarodowego: niedopuszczalności zmiany granic siłą. Mogłoby to również wpłynąć na inne regiony świata, takie jak Gaza.

Kwestia Krymu to nie tylko spór terytorialny, ale także sprawa sprawiedliwości historycznej, praw człowieka i stabilności regionalnej. Przyszłość Krymu nie powinna być kształtowana wyłącznie przez wielkie mocarstwa, ale przez wolę jego rdzennych mieszkańców, zwłaszcza Tatarów krymskich.

Prawdziwy i trwały pokój można osiągnąć jedynie w warunkach, w których uznawane są fakty historyczne, a wszystkie społeczności są równo reprezentowane.

Krym: od chanatu do asymilacji

Mimo, że istnieją różne opinie na temat znaczenia słowa „Krym”, nie ma wątpliwości, że pochodzi ono z języka tureckiego. Tatarzy krymscy wywodzą się z kipczackiej gałęzi ludów tureckich.

Ich korzenie na Krymie sięgają XIII wieku, czasów imperium mongolskiego Czyngis-chana.

Wraz z powstaniem Chanatu Krymskiego w XV wieku Krym zyskał polityczną tożsamość, a w XVI wieku znalazł się pod zwierzchnictwem Imperium Osmańskiego, stając się ważnym ośrodkiem cywilizacji turecko-islamskiej.

Jednakże po traktacie w Küçük Kaynarca w 1774 roku Rosja otwarcie ujawniła swoje ambicje wobec Krymu i zaanektowała region w 1783 roku.

Ten historyczny punkt zwrotny oznaczał początek wielkich tragedii dla Tatarów krymskich. W kolejnych latach masowe migracje, deportacje i polityka asymilacji kulturowej drastycznie zmieniły demografię i strukturę społeczno-polityczną regionu.

Jednym z najbardziej tragicznych wydarzeń była masowa deportacja przeprowadzona w 1944 roku na rozkaz sowieckiego przywódcy Stalina. Setki tysięcy Tatarów krymskich zostało przymusowo wysiedlonych do Azji Środkowej, a tysiące zginęło w drodze.

Podczas gdy w XVIII wieku Tatarzy krymscy stanowili prawie 90 procent ludności półwyspu, dziś ich udział spadł do około 10 procent, co jest wynikiem historycznej niesprawiedliwości i inżynierii demograficznej.

Rywalizacja o władzę na Morzu Czarnym

Położony na północnych brzegach Morza Czarnego Krym ma kluczowe znaczenie geopolityczne.

Baza morska w Sewastopolu jest ważnym ośrodkiem Floty Czarnomorskiej Rosji. Krym, który w czasach sowieckich został przekazany Ukrainie przez Chruszczowa, został międzynarodowo uznany za terytorium ukraińskie po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości w 1991 roku, a jego suwerenność została ponownie potwierdzona przez Rosję w istniejących granicach na mocy Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku.

Jednakże w 2014 roku region został najechany przez tzw. „zielone ludziki”, nieoznakowanych rosyjskich żołnierzy, a następnie przeprowadzono kontrowersyjne referendum, które nie zostało uznane przez społeczność międzynarodową.

Co więcej, referendum zostało zbojkotowane przez Tatarów krymskich. Moskwa niemal natychmiast zaanektowała półwysep w wyniku faktów dokonanych.

Po nielegalnej aneksji przewodniczący Medżlisu Refat Czubarow oraz lider Tatarów krymskich Mustafa Abdulcemil Kirimoglu zostali objęci zakazem wjazdu na półwysep.

Presje na Tatarów krymskich jeszcze się nasiliły, Medżlis Tatarów Krymskich został zakazany i obecnie działa na wygnaniu w Kijowie.

Ta sytuacja pokazuje, że Tatarzy są systematycznie marginalizowani nie tylko demograficznie, ale także politycznie i kulturowo.

Dla zdrowego i trwałego rozwiązania przyszłość Krymu musi być oparta na prawie międzynarodowym, dyplomacji i sprawiedliwości historycznej, a nie na sile militarnej.

Najbardziej racjonalnym podejściem dla Rosji byłoby opracowanie „alternatywnej formuły”, która byłaby również akceptowalna dla społeczności międzynarodowej.

Taka formuła powinna obejmować przejrzyste i uczciwe negocjacje z udziałem wszystkich zainteresowanych stron w sprawie statusu Krymu, ustanowienie pluralistycznego i demokratycznego modelu zarządzania w regionie oraz nowe referendum przeprowadzone z udziałem międzynarodowych obserwatorów i udziałem Tatarów krymskich na wygnaniu.

Równowaga na Morzu Czarnym

Uznanie nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję byłoby również ciosem dla ciężko wypracowanej równowagi na Morzu Czarnym, którą Turcja i sąsiednie kraje starannie starały się utrzymać.

Organizacja Współpracy Gospodarczej Państw Morza Czarnego (BSEC) została założona w 1992 roku z inicjatywy Turcji w celu promowania stabilności, przewidywalności i bezpieczeństwa w regionie poprzez rozwój dialogu gospodarczego i współpracy między 13 państwami członkowskimi.

Od tego czasu Turcja wykazuje duże zainteresowanie stabilnością regionalną, a Ukraina i Rosja są dla niej kluczowymi partnerami handlowymi.

Ankara przywiązuje ogromną wagę do bezpieczeństwa Morza Czarnego jako ośrodka handlowego, zwłaszcza że kontroluje dostęp do strategicznych cieśnin.

Dlatego Turcja od samego początku sprzeciwiała się nielegalnej aneksji Krymu.

W tym sensie Rosja ryzykuje zniszczenie złotego okresu relacji Ankara-Moskwa. Zamiast tego Moskwa powinna skupić się na rozwiązaniu uwzględniającym obawy wszystkich stron, które przyniosłoby korzyści całemu regionowi.

Podsumowując, przyszłość Krymu musi być określona w sposób inkluzywny, zgodny z prawem i sprawiedliwy, z poszanowaniem praw i głosów jego rdzennych mieszkańców, szczególnie Tatarów krymskich.

Trwały pokój w regionie zależy od uznania historycznych niesprawiedliwości i ustanowienia demokratycznych oraz pluralistycznych ram zarządzania.

Zrównoważona i konstruktywna rola Turcji może stanowić istotny przykład wspierania dyplomacji ponad konfliktem.

Rzuć okiem na TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us