Polski złoty umocnił się trzeci dzień z rzędu dzięki słabszemu dolarowi i oczekiwaniom na cięcie stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski.
W środę polski bank centralny prawdopodobnie obniży stopy o 25 punktów bazowych, kontynuując luzowanie polityki, podczas gdy inne kraje regionu – Czechy i Węgry – utrzymują je bez zmian.
Analitycy ING podkreślają, że "wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej mogą być źródłem zmienności w tym tygodniu". Polska boryka się jednak z dylematem między niższą niż oczekiwano inflacją, a rosnącym deficytem budżetowym.
Kurs złotego w stosunku do euro poprawił się o 0,3% i wynosi teraz 4,254 zł za euro, po tym, jak wcześniej wartość złotego osłabła do najniższego poziomu od trzech tygodni, gdy euro kosztowało 4,276 zł.
Mimo pozytywnych sygnałów dla złotego, przemysł w Polsce kurczy się już czwarty miesiąc z rzędu, podobnie jak w Czechach i na Węgrzech, gdzie również odnotowano spadek aktywności produkcyjnej.
W Czechach korona osiągnęła najwyższy poziom od 20 miesięcy względem euro, pomimo słabszych danych produkcyjnych.
Według Deutsche Banku korona jest postrzegana jako odzwierciedlenie zmian w polityce fiskalnej i obronnej Niemiec – kluczowego partnera handlowego regionu.
Węgry również odnotowały spadek produkcji, co wskazuje na utrzymujące się wyzwania gospodarcze w Europie Środkowej.