ŚWIAT
3 min. czytania
Japonia upamiętnia 80. rocznicę bombardowania Hiroszimy, wzywając do rozbrojenia nuklearnego
Japońscy przywódcy ostrzegają przed "narastającym trendem do budowy sił zbrojnych na całym świecie", wzywając do nowych ram bezpieczeństwa międzynarodowego opartych na dialogu i zaufaniu.
Japonia upamiętnia 80. rocznicę bombardowania Hiroszimy, wzywając do rozbrojenia nuklearnego
Przed świtem rodziny, które straciły bliskich w ataku, również przybyły, aby się modlić. / AFP
6 sierpnia 2025

Japońscy przywódcy ponowili apel o świat bez broni jądrowej, przy okazji upamiętnienia 80. rocznicy amerykańskiego bombardowania atomowego Hiroszimy.

Premier Shigeru Ishiba potwierdził zaangażowanie swojego kraju w globalne rozbrojenie nuklearne i przypomniał, że Japonia jest jedynym państwem, które doświadczyło ataków atomowych podczas wojny, jak podała stacja NHK.

"Kiedy odwiedziłem Muzeum Pokoju w Hiroszimie, odnowiłem swoje postanowienie, że te nieznośne doświadczenia i wspomnienia nie mogą zostać zapomniane i muszą być przekazywane przyszłym pokoleniom" - powiedział uczestnikom ceremonii, która odbyła się w Parku Pokoju w Hiroszimie w środę.

"Minęło osiemdziesiąt lat od zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę, która w jednej chwili zamieniła to miasto w spaloną pustynię, i z szacunkiem złożyłem szczere kondolencje duchom tych, którzy stracili życie" - dodał później na platformie X.

W swoim przemówieniu burmistrz Hiroszimy, Kazumi Matsui, ostrzegł przed "przyspieszającym trendem rozbudowy militarnej na świecie" w kontekście wojny Rosji na Ukrainie oraz konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

"Te wydarzenia rażąco ignorują lekcje, które społeczność międzynarodowa powinna była wyciągnąć z tragedii historii" - powiedział.

Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 8:15 czasu lokalnego (23:15 GMT we wtorek), dokładnie w momencie, gdy 6 sierpnia 1945 roku USA zrzuciły bombę na Hiroszimę.

Liczba ocalałych maleje

Eksplozja zniszczyła miasto i do końca tamtego roku zabiła około 140 000 osób. Tysiące innych cierpiało na choroby związane z promieniowaniem przez kolejne dekady.

Trzy dni po "Little Boy", 9 sierpnia, kolejna bomba atomowa zabiła 74 000 osób w Nagasaki. Cesarstwo Wielkiej Japoni poddało się 15 sierpnia, kończąc II wojnę światową. Dziś Hiroszima to tętniąca życiem metropolia licząca 1,2 miliona mieszkańców, ale ataki wciąż żyją w pamięci wielu.

W przeddzień ceremonii około 55 000 osób zaczęło ustawiać się w kolejce, aby oddać hołd ofiarom przed kenotafem.

Kazumi Matsui umieścił zaktualizowaną listę ofiar w kenotafie w parku. Obecnie znajduje się na niej 349 246 nazwisk.

Przed świtem rodziny, które straciły bliskich w ataku, również przybyły, aby się modlić. Yoshie Yokoyama, 96-letnia kobieta, która przyjechała na wózku inwalidzkim z wnukiem, powiedziała dziennikarzom, że jej rodzice i dziadkowie byli ofiarami bomby.

"Mój dziadek zmarł wkrótce po bombardowaniu, a mój ojciec i matka zmarli po zachorowaniu na raka. Moi teściowie również zmarli, więc mój mąż nie mógł ich zobaczyć po powrocie z frontu po wojnie. Ludzie wciąż cierpią" - dodała.

Środowa ceremonia miała obejmować rekordową liczbę około 120 krajów i regionów, w tym po raz pierwszy przedstawicieli Tajwanu i Palestyny. Stany Zjednoczone — które nigdy formalnie nie przeprosiły za bombardowania — były reprezentowane przez swojego ambasadora w Japonii. Rosja i Chiny były nieobecne.

W swojej deklaracji pokojowej Kazumi wezwał światowych przywódców do odwiedzenia Hiroszimy i zobaczenia na własne oczy zniszczeń spowodowanych przez broń nuklearną. Zaapelował o stworzenie nowego międzynarodowego systemu bezpieczeństwa opartego na dialogu i zaufaniu.

Wraz z malejącą liczbą ocalałych z bombardowań atomowych Hiroszimy i Nagasaki — obecnie mniej niż 100 000 osób, średnio w wieku ponad 86 lat — urzędnicy i aktywiści podkreślają pilną potrzebę zachowania ich historii dla przyszłych pokoleń.

Rzuć okiem na TRT Global. Podziel się swoją opinią!
Contact us