Stany Zjednoczone przeprowadziły naloty w Jemenie czwartą noc z rzędu. Celem były obszary kontrolowane przez grupę Huti, jak potwierdziło we wtorek późnym wieczorem Centralne Dowództwo USA (CENTCOM).
W oświadczeniu opublikowanym na platformie X, CENTCOM poinformowało, że prowadzi „ciągłe operacje przeciwko wspieranym przez Iran” Hutim. Nie podano jednak dalszych szczegółów.
Powiązany z Hutimi serwis informacyjny Al-Masirah podał, że amerykańskie naloty objęły kilka lokalizacji, w tym północną prowincję Saada oraz strategiczne miasto portowe Hudaida.
Ponad 50 osób zginęło, a prawie 100 zostało rannych w wyniku nalotów USA w miniony weekend. Prezydent USA Donald Trump ostrzegł, że „piekło spadnie z nieba”, jeśli grupa będzie kontynuować ataki na żeglugę na Morzu Czerwonym.
Od końca 2023 roku, Huti atakowali statki powiązane z Izraelem, przepływające przez Morze Czerwone i Arabskie, cieśninę Bab al-Mandab oraz Zatokę Adeńską. Do ataków użyto rakiet i dronów. Huti zakłócają globalny handel w ramach, jak to określili, solidarności z Gazą.
Grupa wstrzymała ataki, gdy w styczniu ogłoszono zawieszenie broni między Izraelem a palestyńskim Hamasem. Zagroziła jednak ich wznowieniem, gdy Izrael zablokował całą pomoc humanitarną dla Gazy 2 marca.