Według agencji ratingowej Fitch, nawet w przypadku zawieszenia broni między Ukrainą a Rosją, większość ukraińskich uchodźców przebywających w Polsce nie planuje powrotu do kraju.
W Polsce obecnie nadal znajduje się około 1 miliona uchodźców z Ukrainy, którzy - jak wskazuje Fitch - są dobrze zintegrowani z rynkiem pracy i w znaczący sposób wspierają wzrost gospodarczy.
Milan Trajkovic, analityk agencji podkreślił, że wkład Ukraińców w rynek pracy i PKB pozostanie istotny również w kolejnych latach.
Agencja prognozuje, że PKB Polski wzrośnie o 3% w 2025 i 2026 roku, a w 2027 roku wzrost wyniesie 3,1%.
Rząd zakłada nieco wyższe tempo wzrostu: odpowiednio 3,4%, 3,5% i 3,0%.
W Polsce, jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie, mieszkało od kilkuset tysięcy do ponad miliona Ukraińców, co dodatkowo zwiększa ich łączny wpływ na gospodarkę.

Wyzwania fiskalne
Mimo korzystnych prognoz wzrostu, Polska mierzy się z wysokim deficytem budżetowym, który w 2024 roku wyniósł 6,6% PKB, przekraczając rządowy cel 5,7%. Fitch ocenia to jako słaby punkt wyjścia do konsolidacji fiskalnej.
Trajkovic zwrócił uwagę na trudności w obniżeniu deficytu z powodu sztywnych wydatków, takich jak świadczenia społeczne, pensje w sektorze publicznym, rosnące wydatki wojskowe i obsługa długu.
Według prognoz agencji, deficyt pozostanie na poziomie 6,6%, a do 2028 r. spadnie do 4-4,5% PKB.
Rząd zapowiada zejście poniżej 3% do 2028 r., zgodnie z wymogami UE.
Z kolei zadłużenie publiczne ma się ustabilizować na poziomie 65% PKB w latach 2028–2029, nieznacznie powyżej unijnego limitu 60%.
Fitch zaznacza, że Polska ma dobrą historię w zakresie zarządzania finansami publicznymi, a silny bilans zewnętrzny wspiera jej rating, który obecnie wynosi A-.
Agencja zapowiedziała, że nowa ocena Polski zostanie opublikowana 5 września.
