Funkcjonariusze Straży Granicznej odnaleźli szczątki drona w miejscowości Polatycze, niedaleko granicy z Białorusią – poinformowała w poniedziałek prokuratura. To kolejny przypadek pojawienia się tego typu obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej w ostatnim czasie.
Agnieszka Kępka z prokuratury w Lublinie podała, że dron rozbił się około 300 metrów od przejścia granicznego. Nie był uzbrojony, a na jego obudowie znajdowały się napisy zapisane cyrylicą.
Wojsko i policja przesłuchują świadków oraz analizują nagrania z monitoringu, aby ustalić trajektorię lotu drona.
Policja potwierdziła, że nikt nie ucierpiał podczas zdarzenia.
W ubiegłą sobotę na wschodzie Polski spadł obiekt, który według rzecznika Ministerstwa Obrony mógł być dronem służącym do przemytu, nie był jednak bronią.
W sierpniu dron eksplodował na polu kukurydzy we wschodniej Polsce, powodując spalenie części upraw i uszkodzenia pobliskich domów. Według informacji przekazanych przez prokuraturę obiekt najprawdopodobniej przyleciał na teren Polski z Białorusi.
Podobne incydenty miały miejsce również w Rumunii oraz państwach bałtyckich.
